Od kilku lat wszelkie media motoryzacyjne zarzucają kierowców hasłem „ekonomiczna jazda”. O ile jednak doskonale wiemy już, jakie zalety taka technika prowadzenia pojazdu może mieć dla pojedynczego kierowcy, stosunkowo mało mówi się na temat jej plusów dla firm spedycyjnych i logistycznych. A tych jest, wbrew pozorom, jeszcze więcej.
Jak można się domyślić, technika ekonomicznej jazdy ma pozwolić kierowcy na zaoszczędzenie paliwa, ale także niższego zużycia podzespołów pojazdu podczas jego eksploatacji. W dużym uproszczeniu – jeśli opanujemy dokładnie wiedzę na temat tego, jak nasz samochód zachowuje się w określonych sytuacjach, np. podczas hamowania, przyspieszania czy jazdy z górki, będziemy w stanie zastosować podczas trasy rozwiązania, które przyniosą nam konkretne korzyści. Jakie? Mniejsze spalanie, mniejsze zużycie konkretnych elementów samochodu, jak choćby opon, hamulców, ale nie tylko. Tak czy inaczej – zafundujemy sobie rzadsze wizyty na stacjach paliw oraz w warsztatach, a zupełnie przy okazji zadbamy o to, by ograniczyć zatruwanie środowiska.
Ekonomiczna jazda w całej flocie
Stosowanie oszczędnych metod prowadzenia samochodu może przynieść wymierne oszczędności całej firmie. Różne badania przeprowadzane w zmiennych warunkach pokazują, że stosowanie do kilku podstawowych reguł pozwala zaoszczędzić od 5 do 25% zużywanego paliwa w samochodzie osobowym. Do tego dochodzą inne zalety, jak oszczędność podzespołów oraz… czasu kierowcy. Choć w pierwszej chwili wydaje się to dziwne, to okazuje się, że eco-driving nie powoduje opóźnień na trasie, ale za to rzadsze tankowania oraz mniejsze zużycie komponentów pojazdu, czyli po prostu rzadsze wymiany i naprawy, to konkretne dodatkowe minuty, a nawet godziny. I to zarówno dla kierowcy, jak i dla samochodu, co z kolei przekłada się na więcej roboczogodzin samego pojazdu i jego dłuższą eksploatację!
Z tej perspektywy łatwo sobie uświadomić, że skoro ekonomiczna jazda w perspektywie roku przynosi konkretny kapitał pojedynczemu użytkownikowi samochodu osobowego, jej skutki dla całej floty ciężarówek będą znacznie bardziej widoczne. W przeciętnym przedsiębiorstwie posiadającym własną flotę aut – niezależnie, czy mówimy o autach osobowych, autobusach, czy ciężarówkach – oszczędności paliwa, pieniędzy i czasu należy przemnożyć przez liczbę maszyn. Im większa liczba pojazdów, im dłuższe trasy i więcej czasu spędzanego przez auta i kierowców na drodze, tym większe korzyści przynosi ekonomiczna technika jazdy. Nie musicie nam jednak wierzyć na słowo. Najlepszym dowodem będzie to, co w XXI wieku najcenniejsze – konkretna informacja, którą możecie sami pozyskać z pojazdów w waszych flotach.